Thursday, August 24, 2017

You don't own me

Hej!
     Dawno nie dodawałam żadnej stylizacji. Co prawda nie są one wybitne, ale coś trzeba publikować. Chyba zacznę na tym blogu więcej pisać. Ostatnio wkręciłam się w GOT, dzięki Martyna. Ogólnie to super, wakacje się kończą, ja siedzę w domu i oglądam serial. Nawet nie mam ochoty na imprezy. Chcę spać do dwunastej, jeść obiad na śniadanie, całe dnie bez makijażu i wychodzić tylko z psem w za dużych dresach. Idealnie. Wiem, że od pierwszego września moja sielanka zmieni się w stos książek i matur próbnych, które będą ustawiać się do mnie w kolejce. Zabawa na całego. No cóż, obym dała radę. W każdym razie mniej więcej wiem czego chcę, teraz muszę to osiągnąć. Dziękuję znajomym studentom, którzy mnie do tego zmotywowali.

     Zapomniałabym! Ostatnio byłam na regulacji brwi u bardzo miłej (i zdolnej!) Ekateriny - łapcie TUTAJ fanpage na facebook'u i TUTAJ instagrama. Pierwszy raz spróbowałam metody nitkowania, efekt jest świetny. Nie jest to płatna reklama, spokojnie. Moje brwi należą do tych... niesfornych? Włoski są mocno zakorzenione, ogólnie grube. Zazwyczaj muszę używać pęsetki co dwa dni. Ale nie tym razem! Dwa tygodnie miałam spokój. Żadnych włosków, które próbowałyby złączyć moje brewki. Po prostu bajka. Polecam wszystkim. Z tego co wiem razem z regulacją można wykonać hennę. Ja nie mam takiej potrzeby, więc o tym się nie wypowiem, ale uważam że wszystko co oferuje Ekaterina jest wykonywane na szóstkę z plusem.


Buziaczki dla wszystkich, nawet tych którzy mnie nie lubią

PS Jeśli ktoś się na tym zna, czy mam urodę typu "baby face"? Kurde, ostatnio nie daje mi to spokoju. Niby usta pełne, nosek mały, buźka pućka, ale te brwi...









Roll-neck / Golfik - Stradivarius
Trousers / Spodnie - Zara
Sunglasses / Okulary przeciwsłoneczne - Primark
Shoes / Buty - Adidas
Watch / Zegarek - Tommy Hilfiger

4 comments: