Długo
zastanawiałam się czy zrobić taki wpis. Będzie on trochę intymny,
jednak bez większych szczegółów. Podsumowanie zeszłego roku, jeśli
chcecie mnie lepiej zrozumieć - zapraszam do lektury.
Rok
2017 był na pewno ciężki. Mimo dużej ilości nieprzyjemnych sytuacji, to
co pozytywne przeważyło. Mam wrażenie, że trochę dojrzałam. Mimo 18
urodzin nie czuję się dorosła, chociaż na pewno nie trzymam
poziomu podłogi jak niektórzy. Miałam okazję uporządkować swoje
kontakty, z czego bardzo się cieszę. Zauważyłam i bardziej doceniłam TYCH, na
których wcześniej nie zwracałam większej uwagi. Nie miałam pojęcia jacy
cudowni ludzie mnie otaczają. Zaczęłam od nowa z instagramem (z przyczyn
niezależnych ode mnie) i prawdę mówiąc to nie jest złe. Lubię zmiany,
szczególnie te które sprawiają, że lepiej się czuję. Ścięłam włosy,
zrobiłam pierwszy tatuaż, trochę zmieniłam swój styl. Wiecie co? Czuję
się sobą, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Potrafię stanąć nago
przed lustrem, spojrzeć w odbicie i uśmiechnąć się do siebie, zauważyć
pozytywy w swoim wyglądzie, nie narzekać na za duże uda, brzuch, biust
czy nos. Jest mi z tym bardzo dobrze. Zaczęłam okazywać większy szacunek
swojej osobie. Robię coś dla SIEBIE i coraz mniej moich
zachowań jest pod publikę. Trochę przesegregowałam piramidę wartości oraz ideały. W końcu zmieniłam moje płytkie i
egoistyczne spojrzenie. Zapanowałam nad emocjami.
Postawiłam sobie nowe cele i wymagania. Mam nadzieję, że 2018 będzie dla
mnie również rokiem zmian, tych dobrych oczywiście.
Trzymajcie kciuki, a ja będę je trzymała za Was.
Buziak!
Fotograf - Wiktoria Dyna